jakich czarnych dziur?
Te czarne dziury, czy raczej coś w pobliżu, jest już poza zasięgiem OTW.
Ten model załamuje się tam, znaczy produkuje artefakty
w postaci właśnie tego co nazywa się popularnie czarną dziurą.
Kwazary są już poza granicami stosowalności otw – w tradycyjnej wersji.
Znaczne przesunięcia ku czerwieni kwazarów są prawdopodobnie
efektem grawitacyjnym.
Zresztą metryka Schwarzshilda kończy się na r = 2m – to jest już centrum po prostu.
Ale poprawna metryka jest i tak inna w realnych przypadkach,
bo ta dotyczy jedynie punktowej masy, czy też pola w próżni,
a tu mamy jakiś konkretny rozkład przestrzenny masy,
który zresztą należałoby wyliczyć, a zwykle robi się odwrotnie:
zakłada się z góry rozkład masy, np. jednorodna kula,
albo coś w stylu 1/r^k, lub jakieś exp w przypadku galaktyk.
A i ta poprawna – realistyczna metryka możne być inna, np. taka:
e^(2m/r) zamiast tego 1/(1-2m/r)
i tu mamy:
exp(x) = 1 + x + x^2/2 + …
natomiast to drugie ma rozwinięcie:
1/(1 – x) = 1 + x + x^2 + … gdzie: x = 2m/r
czyli do pierwszego rzędu są w pełni zgodne,
no a tylko tyle zweryfikowano dotychczas, m.in.:
dylatacja grawitacyjna – redshift: x/2,
ugięcie wynosi: 2x,
precesje peryheliów są takie: 3/2 x
itd. zawsze pierwszy rząd zaledwie, i w skrajnie słabych polach, tj.:
x << 1, czyli obiekty o promieniu r << 2m;
nawet te grawitacyjne karły, np. Syriusz B, są w tym rejonie,
bo 'z’ jest tam grubo poniżej 0.1.
Kwazary mają z = 1 i więcej, czyli to już wypada z ram otw.