mrzonki
Uwazam, ze takie rzeczy nigdy nie beda robione, mimo ze są rzeczy na niebie i na ziemi, o których nawet Stanisławowi Lemowi się nie śniłobo, bo jest to bezsensowne, gdyz:
Pierwsza rzecz ogromne koszty, niewspólmierne do watpliwych korzysci.
Poza tym, nie da sie skopiowac emocji czy zmyslów. Kazdy organizm (tu) ludzki jest niepowtarzalny pod wzgledem swojej swiadomosci (nawet w przypadku idealnie podobnych blizniaków jednojajowych nie da sie im „ujednolicic” swiadomosci, chocby mózgi mialy niezapisane). Gdyby znalezc jakis sposób na takie skopiowanie, to I tak zawiadywal by tym nieswiadomy swego istnienia twór, a gdyby w jakis sposób wyhodowac idealna kopie biologiczna z transferem bazy danych dawcy, to juz na pewno ten twór nie bedzie mial jego swiadomosci. Po takim, zalózmy 100% skopiowaniu zawartosci mózgu (co uwazam za rzecz niemozliwa), bylaby to sztuka dla sztuki. Zadnych korzysci, gdyz kazdy ma w swoim globusie wiadomosci prawdziwe, falszywe i abstrakcyjne. Przy tym te prawdziwe nie wyczerpuja caloksztaltu wiedzy zgromadzonej na dany temat, która jest osiagalna natychmiastowo. Profesor Hawking pisze wiele rzeczy od rzeczy, z którymi nigdy sie nie zgodze niemniej, szanuje jego dobra wiedze.
—