Re: Bosacka – płyny do płukania
O! 😀
To dorzucimy do tego trochę witaminy C, bo E się w wodzie nie rozpuści i…
„You have the brain, I have the look.
Let’s make a lots of many!”
Copy rights by „Pet Shop Boys”.
I Znów fantazja powiozła mnie na „białym koniu”.
Naście lat spędzonych w marketingu… Wszystko daje się upchnąć.
>Płyn do płukania: „Tak jak moja babcia. Bez chemii. Na bazie zwykłego octu… otulam swojego maluszka” [jakieś baby jako rekwizyt].
Witamina C odżywia skórę moich rąk<
No, jakoś tak .
A wpływ octan/octowy na tkaniny?
Nikt, kto da się złapać na taki przekaz reklamowy nie skojarzy, że octany niszczą mu ubranie.