Re: dopasowany do pojawienia się człowieka-inteli
> Gdyby Europejczycy tam nie dotarli to Indianie przez nastepnych kilka tys lat z
> yliby w szalasach a Aborygeni w jaskiniach i jedni i drudzy mieli swiadomosc ni
> ewiele wieksza niz zwierzyna na ktora polowali.
Podobno ci Indianie byli dość dobrze zorganizowani, ucywilizowani,
i rozgarnięci w wielu sprawach.
A co do inteligencji, rozumienia i tej świadomości, to są puste nazwy i paplaniny.
Warunkiem świadomości jest rozumienie – tak?
Ale samo rozumienie pojęć to iluzja.
Automat rozumie sygnały, znaczy że reaguje poprawnie – nie?
Ale ta poprawność to właśnie zadanie automatu – funkcja zaprogramowana.
Naciskasz guzik, młot wali w łeb i cześć – kto tu rozumie i co?
Ta psychologia myśli, rozumu, inteligencji, świadomości i uczuć
to powtarzanie jedynie tych słów, poprzeplatanych innymi słówkami,
ale te zdania nie mają żadnej wartości – chyba nonsensy.
– reaguję poprawnie, powtarzalnie, jak spłuczka w klozecie
– znaczy rozumiem… to znacz co?
– wiem że rozumiem… i naprawdę tak myślisz?
– myślę bo wiem że rozumiem… aha, to świetnie.
– czyli mam świadomość wiedzy… o cholera, naprawdę?
– no, ale ja przecież oznaczam że wiem że rozumiem!