Re: Mamo tyle razy cię prosiłem abyś się nie wtrą
dum10 napisał:
> nikodem123 napisał:
>
> > Jakie ma znaczenie w tym wątku rozważanie, czy za każdym razem przyporząd
> > kowanie jest funkcją?
>
> Wydaje mi sie ze ma, bo relacja pomiędzy rozpoznaniem a zrozumieniem nie musi byc
> funkcja lecz jedynie przyporzadkowaniem, gdyż to samo rozpoznanie prowadzic
> może do rożnego zrozumienia co obserwujemy często nawet na tym forum.
Trochę masz racji, ale trochę i nie masz. Rozpoznanie to wyselekcjonowanie takiej asocjacji, która osiąga największą wartość funkcji podobieństwa. To trochę inny poziom, niż zrozumienie, które oznacza wkomponowanie postrzeganego obiektu w ogólniejszy model rzeczywistości (świata).
Jednakże na tym poziomie pojedynczego aktu asocjowania postrzeżenia reprezentowanego przez konfiguracje stanów wejściowych sensorycznych z wzorcem/modelem w pamięci to jest to samo. Mamy do czynienia z takim elementarnym „zrozumieniem”.
Wartość funkcji podobieństwa jest podstawowym parametrem selekcjonującym, a więc determinującym mechanizm uwagi na zasadzie WTA.
Na dodatek neurobiologicznie udowodniono, ze wysoka wartość funkcji podobieństwa odpowiada procesowi uwalniania neuroprzekaźników generujących poczucie szczęścia. Tak więc może ten mechanizm wyjaśniać satysfakcję z zaspokojenia instynktu ciekawości i osiągania zrozumienia. Jest to skorelowane ze zdobywaniem wiedzy, co w sumie odpowiada Arystotelesowskiej eudajmonii.