Re: Myśleć zamiast wklejać
Jedyna rada: reagować na głupstwa. Posty jawnie bzdurne można odrzucać, to wykonalne. Posty kontrowersyjne krytykować. Wskazywać na mierną jakość źródeł informacji, uprzykrzając życie propagatorom współczesnych mitów. Demaskować jawne kłamstwa, wykazywać nadinterpretacje. Niestety, wymaga to aktywności uczestników. Niestety…
Całkowicie zgadzam się z uwagą, że negatywne odnoszenie się do podejrzanych linków ma wartość edukacyjną. Na miarę naszych skromniutkich możliwości popierajmy racjonalizm.