Re: Nadistoty być może istnieją…
dum 10 napisał.:
> Mozemy jednak zauwazyc, ze nie jest mozliwe istnienie innej,wyzszego
> rzedu swiadomosci niz ta, ktora my mamy.No bo jaka to moglaby byc swiadomosc?
> Jezeli ja wiem, ze jestem i wiem, ze nic nie rozumiem to nawet sam Bog nie jest w stanie
> mnie w takiej swiadomosci pokonac.
Dziękuję za komentarz i poparcie tezy, że dzięki nam należy stwierdzić, że Wszechświat ma świadomość. Natomiast mam wątpliwości, czy na pewno nie jest możliwa świadomość „wyższego rządu niż nasza” ? Ktoś kiedyś zauważył (nie pamiętam nazwiska) że należy dostrzec ciąg istot świadomych. Zwierzęta, np. pies dostrzega (ma świadomość) istnienia ludzi i ich niektórych działań, ale nie rozumie i nie jest świadomy, że ludzie prócz znacznego podobieństwa do niego mają „umysły” znacznie bardziej rozwinięte i pewne ich działania nie są przez psa postrzegane (rozumiane).. Jest więc możliwe, że my może nawet już teraz widzimy pewną część „nadistot”, ale nie dostrzegamy ich „wyższego piętra aktywności”. Kandydatami do takich „nadistot” są „Our Ladies” ukazujące się w objawieniach (np. w Fatimie, Guadallupe, Lourd) lub być może pewne twory kosmiczne (np. gwiazdy, nadające jakąś „audycję” dzięki ich cyklicznie zmieniającej się aktywności, centra galaktyk?) ~ Andrew Wader