Re: oczywiście
> Kto? Badacz na uniwersytecie nie badał, zastępował go w tym Janko Muzykant?
Były okresy zakazu takiej działalności – stąd też określenie szarlatan.
Galileusza straszyli i więzili żeby nie głosił, wyparł się i zapomniał.
No, ale on robił swoje, i szyfrował swoją korespondencję,
żeby durnie go nie zakatrupili… i tak wyrolował ciemniaków.
I pewnie tylko dzięki tym szyfrom, dzisiaj możesz tu pisać o gwiazdach, hehe!
> Stałość c była założeniem dla Einsteina, rzecz w tym, że była ona mierzona… ”
> parę razy”.
Nie była mierzona.
Gdybyś znał problem wiedziałbyś, że to jest bardzo trudne –
w zasadzie niewykonalne.
Przez 100 lat mierzyli tylko średnie – tam i z powrotem, a tu otrzymasz:
c(1-1/2v^2/c^2), co nawet dla v = 30 km/s daje niewielką odchyłkę, bo tyle:
0.5e-8 c = 0.5e-8 * 3e8 = 1.5m/s.
O takiej precyzji pomiaru c możesz sobie pomarzyć.
No, ale to i tak nie ma znaczenia, bo w teorii Lorentza
lokalnie jest przecież dokładnie c.
> Osiągnięcia nieopublikowane nie istnieją,
Tak, ci standardowi mają taki konsensus,
znaczy starają się od wieków żeby tak było, hihi!