Re: ..trzeba jednak zajmować się "głową" aby..
stefan4 napisał:
>
> Ignotum per ignotum… Co to znaczy, że układ wyobraża sobie
> siebie samego? Czy na przykład to:
>
>
>
> jest układem wyobrażającym sobie siebie samego? Niewątpliwie jest układem prze
> twarzającym informacje, bo to przecież komputer. Chyba można się czepnąć do te
> go, że nie wyobraża sobie siebie na tle świata i przyszłości …..
>
Dziwię się, ze po lekturze całej dyskusji o stopniowalności świadomości, jej relacji do inteligencji, konieczności motywacji, nie dostrzegasz czego tu się można czepnąć.
Fundamentalną sprawą jest fakt, że komputer nie jest samoistnym bytem intencjonalnym (ewentualnie jego intencjonalność wynikałaby z faktu, że jest tworem ludzkim, a wiec byłaby intencjonalnością indukowaną). Nie może więc być świadomy, bo nie może definiować celu, a zatem i sensu istnienia.
Tło świata, to złożony, semantyczny model otaczającej rzeczywistości i już tu wiele razy pisaliśmy, ze tyla świadomości ile złożoności i ile języka.
Komputer spełnia te warunki w takim samym stopniu w jakim kogut przypomina człowieka.