Re: When China rules the world.
majka_monacka napisała:
> Ty piszesz z zachwytem, czy z przerażeniem?
Zachwycam sie tym,ze wreszcie ktos stosuje system,ktory zachodnie demokracje rozklada na lopatki,a przeraza mnie to,ze nie umiem chinskiego.
U was pewno tego nie widac,bo nie ma czego przejmowac,ale tutaj oni w oszalamiajacym tempie przejmuja dzielnice po dzielnicy.
Doslownie wszystko,domy,biznesy,urzedy.
Jak ja wprowadzalem sie na 8 Avenue to byla to dzielnica norweska,zajelo im 3 lata i zrobili z tego Chinatown.
Wyprowadzilem sie na 18 Avenue i wtedy to byla wloska dzielnica z siedziba nowojorskiej mafii i tam tez juz jest Chinatown.
W miedzyczasie od 8 do 18 avenue wszystko przejeli.
Teraz mieszkam nad samym oceanem i nie mam gdzie uciekac a na bordwalku widze coraz wiecej Chinczykow.