Tak dziala dominacja.
Jakby ktos mial problemy ze zrozumieniem ze zycie ma sens i cel to niech sie rozejrzy wokol.
wyborcza.biz/biznes/1,100896,14480764,Poludnie_Europy_wyprzedaje_sie_bogatym_Chinczykom.html#BoxBizTxt
Bankructwa jednych(tych slabo zorganizowanych i malo pracowitych) sa wielka szanse na ekspasje
dla ambitnych i pracowitych,ktorzy przy okazji lepiej sie rozmnazaja.
Zauwazylem to kiedys w NYC gdy mieszkalem w starej norweskiej dzielnicy,ktora po fatalnych rzadach Cartera strasznie podupadla.Co trzeci sklep byl zamkniety i okna zabite plywoodem(dechami) i dokladnie to samo bylo na Manhattanie.
Przyszedl Reagan i wprowadzil polityke niskich podatkow co niemal natychmiast ruszylo setki biznesow do powstania i przejmowania tych upadlych miejsc.
Na tej mojej ulicy byl tylko jeden chinski sklep i nagle jak grzyby po deszczu zaczely powstawac nowe i to niemal wszystkie chinskie.
W ciagu kilku lat norweska dzielnica zmienila sie w Chinatown.
Przeprowadzilem sie wiec w inne miejsce,ktore bylo typowo wloskie.Pizzerie,kawiarenki,gdzie wieczorami niemal wszyscy mowili po wlosku.Pozniej w gazetach przeczytalem,ze to siedlisko mafii wloskiej w NYC i dziwilem sie dlaczego tak bezpiecznie tam bylo.
Po kilkunastu latach probowali sie tam wcisnac chinczycy z jakas restauracja i gdy remont dobiegal konca,restauracja w dziwnych okolicznosciach splonela.
Chinczycy probowali ja odbudowac i znowu dziwnym trafem splonela.